17:30 - dojechaliśmy do miejscowości Vianden w Luxemburgu niedaleko granicy z Niemcami. Zamek od razu rzucił mi się w oczy, górował nad miastem. Gdy dotarliśmy pod sam zamek to spotkała nas miła niespodzianka - bezpłatny parking i to w cieniu! Nasza radość nie trwała jednak długo, gdy doszliśmy do wejścia to okazało się, że zamek zamykają o 18:00, więc ostatnie wejście jest o 17:30... Bardzo się zawiodłem no ale trudno, może kiedyś tam jeszcze wrócę ;) Porobiliśmy sobie parę zdjęć na skałach pod zamkiem a gdy schodziliśmy to zauważyłem napis w języku niemieckim i francuskim (główne języki używane w Luxemburgu): "Wchodzenie na skały surowo wzbronione" xD Po 18:00 ruszyliśmy z powrotem do Kolonii zmęczeni po całym, upalnym dniu.