Planowo o 2:30 wyjeżdżamy w kierunku Krakowa i dalej do Zakopanego :)
Jak się później okaże, taki wczesny autobus nie był dla mnie zbyt dobrym rozwiązaniem, szczególnie jeśli mało spałem a z pewnością czeka mnie nie mały wysiłek i to jeszcze po raz pierwszy w wyższych górach.
P.S. Dotychczas najwyżej byłem na Babiej Górze (1725 m.n.p.m.) a mam ochotę na coś o wiele więcej :)