Przez pierwsze 15 minut idziemy dość stromym podejściem aż do rozwidlenia szlaków, my idziemy w prawo a prosto biegnie szlak na Nosal i Wielki Kopieniec. Idziemy dość równym tempem w górę aż do szczytu Boczania (1224 m.n.p.m.) skąd mamy piękny widok na Giewont z dość nietypowej strony bo od wschodu czyli widzimy tylko "stopy rycerza" :D
Dalej szlak biegnie już łagodniej i po kilku minutach kończy się las i zaczyna 'kosówka'. Na przełęczy diabełek robimy krótki postój na zdjęcia i ruszamy dalej.
Docieramy w końcu do Przełęczy między Kopami gdzie docierają też zziajani ludzie z żółtego szlaku - dobrze, że tamtędy nie szliśmy. W tym miejscu chwilka przerwy na batonika i ruszamy (tym razem już w dół) do schroniska
Do schroniska docieramy planowo o 10:30 po 2,5 godzianie od wyjścia z parkingu - idealnie zgodnie z mapą tyle, że robiliśmy trochę postojów, więc nasze tempo jest w normie. Teraz czas na posiłek - mleczne bułeczki ;)